Całkiem niedawno można było zobaczyć Te-Trisa w studiu Yurkowskiego, gdzie wykonał na żywo jeden ze swoich utworów, ale najwyraźniej ten występ nie był zapowiedzią czegoś nowego, tylko pożegnaniem ze swoimi fanami.
Na specjalnej grupie dla fanów jego twórczości na Facebooku poinformował, że na jakiś czas rezygnuje z nagrywnaia nowej muzyki. „Aktualnie moje życie zmierza w stronę, która mocno ogranicza mi możliwość skupienia się na własnej twórczości. Pracuję, po raz pierwszy totalnie legit, na etacie itd. Od rana do wieczora, na szczęście z muzyką i dla muzyki. Chociaż w jakimś stopniu od strony, która jest dla mnie całkiem nowa. Sporo wyzwań, nauki i odnajdywania się w świeżych tematach. Nie będę wyskakiwać z detali, bo chciałbym, żeby moja praca mówiła kiedyś za mnie. To zupełnie nowa sytuacja i perspektywa, ale przez to, że łeb muszę mieć na wysokich obrotach, czuję się bardziej niż dobrze.” – napisał raper.
Wynika z tego tyle, że nie będziemy go widzieć w charakterze rapera, ale nie zniknie całkowicie z branży muzycznej. Niestety nie mamy konkretnych informacji na temat tego, czym Te-Tris będzie się zajmował, ale czekamy na kolejne wiadomości od niego.
