Zarówno Sokół, jak i również Peja bez dwóch zdań są ikonami polskiego rapu. Ich relacje w przeszłości można określić mianem wzlotów i upadków. Na początkach swoich muzycznych karier nie mieli do siebie żadnego problemu, a było to pewnie motywowane tym, że obydwaj wywodzili się z ulicznego nurtu i dążyli siebie po prostu szacunkiem. Po kilku latach ta sytuacja uległa zmianie i raperzy nie parali do siebie sympatią, po tym, jak w swoim kierunku posłali zbyt dużo nieodpowiednich słów. Na szczęście udało im się dojść do porozumienia i można powiedzieć, że od dłuższego czasu nie mają nic do siebie.
Dzięki temu, że znów trzymają się razem, będzie można ich zobaczyć wspólnie na jednej scenie. Wraz z nimi wystąpią inni reprezentanci polskiego rapu, a to wszystko w bardzo szczytnym celu. Sokół i Peja zagrają 11 listopada w Teatrze Lubuskim w Zielonej Górze dla Łukasza Karasia, który cierpi na stwardnienie zanikowe boczne. Na jego leczenie potrzebna jest duża suma pieniędzy, a raperzy chcą charytatywnie pomóc w jej zebraniu jemu i jego rodzinie. Wydarzenie będzie wspierane przez specjalną oprawę świetlną oraz muzykę na żywo. Szykuje się dobre widowisko, które jest organizowane prosto z serducha.
